Z sześciu ekip IV ligi grupy „A”, jakie w środę stanęły do walki o wygraną, dwie pojawiły się na stadionie Ogniwa. Miejscowy obiekt był areną starcia z udziałem Ankary FC i Młodych Bajecznych Technicznych, a po zakończeniu batalii obiekt z tarczą opuścili Zieloni, jednocześnie biorąc odwet za porażkę sprzed niespełna dwóch lat. Ich triumf nieco w czasie został odsunięty, arbiter spóźnił się bowiem 20 minut i z tego powodu premierowy gwizdek zabrzmiał później, niż było to zaplanowane. Dużo częściej piłka ujście między słupkami odnajdywała w ramach drugiej partii, podczas której goli padło dziesięć. Początkowo w tej części ciekawie było pod obiema bramkami. W kilka chwil Czerwono-Czarni po akcjach duetu Błażej Niedźwiecki-Kacper Nałysz zaaplikowali rywalom dwa gole, ale Zieloni też nie próżnowali, nie pozwalając na zniwelowanie przewagi, jaką osiągnęli do przerwy. Po tej krótkiej wymianie ciosów kolejne skuteczne ataki nadeszły ze strony MBT, ich prowadzenie wzrosło, a na wielkie brawa znów zasłużył Tomasz Dylicki, strzelec pięciu bramek. Poprzednio, kiedy MBT trafili na obiekcie na Organizatora rozgrywek, zremisowali, tym razem było inaczej.