Ciekawie zapowiadało się starcie zamykające wtorkowy wieczór na AWFiS. KS Gdańsk w trakcie kampanii jesiennej wywalczył bowiem rekordowe w swojej historii 24 oczka, z kolei Intel po ponad siedmiu latach rozłąki z rozgrywkami na otwartych obiektach powrócił na trawiaste boiska. Solidne przetarcie przed sezonem jednak miał, uczestnicząc w zmaganiach halowych, ale bieżącą edycję zainaugurował już bez dwóch podstawowych graczy, którzy Zimą 2021/2022 w barwach zespołu nie opuścili ani jednej kolejki. Pojawiły się jednak nowe twarze, lecz mimo prowadzenia do przerwy Intelowi nie dane było cieszyć się z pierwszej od lat wygranej odniesionej na odkrytych boiskach. Wynik niemal cały czas utrzymywał się na styku. Dopiero na kwadrans przed końcem różnica między stronami ukształtowania się na poziomie dwóch goli po zagraniach Marcina Pehnke, w ten sposób kompletującego hat-tricka. Reprezentanci Intelu broni oczywiście nie składali, ich dążenia zaprocentowały jeszcze bramką kontaktową, lecz więcej już nie wskórali.