Na każdym obiekcie jedno ze spotkań zakończyło się czterobramkowym remisem. Na boisku Gedanii o taki rezultat zadbali KS Gdańsk i Młodzi Bajeczni Techniczni, co obu przeciwnikom pozwoliło utrzymać się w gronie niepokonanych po dobrym otwarciu sezonu. Był to piąty bezpośredni mecz z ich udziałem i drugi, który zwycięzcy nie wyłonił. Poprzednio konkurenci punktami podzielili się we wrześniu 2018 roku, wypracowując wtedy minimalnie niższy wynik. Zieloni lepiej rozpoczęli obie części poniedziałkowej potyczki. Wysunęli się na czoło zawodów za sprawą Wojciecha Knotta, lecz rywale odwrócili losy tej partii, przystępując dzięki temu ze skromną przewagą do drugiej połowy widowiska. I znów jako pierwsi skuteczny atak przeprowadzili Zieloni, a wyrównał pozyskany przed sezonem Sławomir Dylicki. KS Gdańsk nie zniechęcił się, odzyskał prymat, a nawet i odskoczył na dwa trafienia, ale Młodzi Bajeczni Techniczni grali do końca i to im się opłaciło. Powrót Zielonych pod ten adres po równych sześciu miesiącach przerwy wypadł więc całkiem udanie.