Na szali paru środowych meczów leżał piąty w sezonie komplet punktów, a taka stawka towarzyszyła między innymi jedynemu tego dnia spotkaniu IV ligi grupy „A”. Jeppesen oraz Poraszka 1997 Gdańsk przystąpili do gry z zamiarem zasilenia konta piątym zwycięstwem, a dokonała tego druga z drużyn, dzięki czemu ósmy tydzień zmagań zamknie na najniższym stopniu podium. Tak jak w poprzednim bezpośrednim boju z Jeppesen, który miał miejsce w październiku 2020 roku, wygrała do trzech. O sukcesie Zielonych przesądził bardzo owocny w ich wykonaniu finisz. Może nie był tak piorunujący jak w trakcie kwietniowej potyczki z MBT, kiedy w trzy minuty zdobyli trzy bramki, doprowadzając w ten sposób do wyrównania, lecz ponownie trzy ostatnie gole spotkania były ich autorstwa. I przede wszystkim tym razem zapewniły pełną pulę. Kilkanaście chwil przed ostatnim gwizdkiem Mariusz Płotka zniwelował niewielką stratę, a następnie szalę w kierunku Zielonych przechylił Bartosz Kłos. Na tym nie poprzestali, szukali kolejnych szans i przypieczętowali triumf zagraniem Damiana Pietrzyńskiego.